Nie wykorzystał atutu własnego boiska siatkarki KŚ AZS Gliwice, przegrywając z WTS Solne Miasto Wieliczka 0:3.Wbrew wynikowi nie było to jednostronne widowisko. Były w tym spotkaniu momenty, kiedy to gliwiczanki wysoko prowadziły, skutecznie goniły wynik, ale w każdym secie decydujące zdanie miały zawodniczki z Wieliczki.
Jako pierwsza na zagrywce stanęła Ola Stachowicz. Jej serwis był na tyle trudny, że rywalki miały problem z przyjęciem i dobrym rozegraniem akcji i po chwili było już 5:0 dla AZS Gliwice. Wtedy trenerka Solne poprosiła o czas, ale kolejny punkt po błędzie własny, zdobył gliwiczanki. Potem Stachowicz trafiła z zagrywki w siatkę, ale po chwili Szczepańska uderzyła pod końcową linię i Akademiczki objęły prowadzenie 7:1. Po chwili jednak drużynie z Wieliczki udało się zmniejszyć stratę do trzech oczek. Od tego momentu mecz się wyrównał. Potem gliwiczanki jeszcze jakiś czas utrzymywały 3-4 punktowe prowadzenie. W końcu jednak posypała się gra w przyjęciu i na tablicy po raz pierwszy pojawił się remis 13:13. Wtedy trener Akademiczek przerwał grę. Pierwsze w tym meczu prowadzenie rywalki objęły po błędzie Mołodsowej (16:17). Przy wyniki 16:18 trenerzy Akademiczek zdecydowali się na pierwszą zmianę. Parkiet opuściła Mołodsova, a za nią weszła Grzechnik. Niewiele to pomogło, bo za moment Wieliczka prowadziła już 21:18. Wtedy drugi czas wykorzystał Wojciech Czapla. Jeszcze przed końcem tego seta Wasiak zmieniała Stachowicz, ale tylko na moment. Kapitan AZS-u wróciła i doprowadziła do remisu 23:23. Końcówka zapowiadała się wiec bardzo emocjonująco, ale tę wojnę nerwów wygrały zawodniczki z Solnej, bo to one zdobyła dwa kolejne punkty, kończąc tę partię wynikiem 23:25.

Przyjezdne, podbudowane wygraną w końcówce pierwszego seta, dobrze rozpoczęły też drugą odsłonę, bo od prowadzenia 6:1. Nie miał innego wyjścia w tym momencie Wojciech Czapla, jak poprosić o czas. Po wznowieniu gry jednak Szczepańska posłała piłkę aut i było już 7:1 na korzyść gości. Za moment jednak Toborek przełamała atak rywalek, a potem na zagrywce stanęła Szczepańska i dzięki jej mocnym serwisom, gliwiczanki doprowadziły do stanu 6:7. Akademiczki wróciły więc do gry, ale nic nie trwa wiecznie. Przyjezdne przerwały tę serie i znów odskoczyły na cztery punkty (6:10) W dalszej części tego meczu wieliczanki górowały pod każdym względem. Lepiej atakowały, broniły i wygrywały pojedynki pod siatką. W efekcie wyszły na prowadzenie 15:9. Potem na parkiet wróciła Mołodsowa i weszła też Kubica. Długo jednak utrzymywało się wysokie prowadzenie drużyn z Wieliczki. Przy stanie 19:24 wydawało się, że to już koniec tej partii, ale gospodynie nie odpuściły. Po trzech atakach Mołodsovej zrobiło się 22:24, Wtedy trenerka WTS przerwała grę. Po chwili Szapoval postawił skuteczny blok, ale po wymianie 25 punkt zdobyła drużyna WTS Solne Wieliczka.

Początek trzeciej partii był już bardziej wyrównany, czego efektem był remis 5:5. Po efektownie wymianie jednak wieliczanki odskoczyły na 6:9. A potem jeszcze powiększyły przewagę, po skutecznych atakach zza linii 3 metrów. Rywalki grały coraz pewniej, potrafiły uderzyć nawet ze złej wystawy, co nie udawało się gliwiczankom. Potem jednak powoli gospodynie zaczęły odrabiać straty by w końcu doprowadzić do remisu 16:16. Przyjezdne odparły jednak ten atak, a potem zdobyły trzy punkty z rzędu. Przy stanie 19:22 trener AZS-u przerwał grę. Uwagi okazały się pomocne, bo za moment na tablicy pojawił się wynik 22:22, ale kolejne dwa punkty zdobyły przeciwniczki. Potem Szczepańska posłała piłkę w aut i zakończyła tym samym ten mecz 22:25).

KŚ AZS Pol, Śl/ Gliwice – WTS Solne Miasto Wieliczka 0:3 (23:25, 23:25, 22:25).
KŚ AZS Gliwice: Ewelina Toborek, Aleksandra Gutkowska, Aleksandra Stachowicz, Ekaterina Shapowal, Julia Molodtsova, Majka Szczepańska, Daria Bąkowska (libero).
Zagrały też: Julia Molodtsova, Anna Grzechnik Justyna Kubica, Izabela Wasiak
Trenerzy: Wojciech Czapla i Krzysztof Czapla
WTS Solne Miasto: Magdalena Tyrańska, Iwona Urbanik, Karolina Sowisz, Angelika Szostok, Patrycja Ząbek, Judyta Gawlak, Weronika Olipra
W rezerwie: Aleksandra Wieczorek, Marta Świerczyńska, Justyna Antosiewicz, Monika Kawa, Katarzyna Szymoniak,
Trener: Katarzyna Wąsowska